Friday, September 15, 2006

Wielka Wznieta

W końcu mam trochę czasu, żeby napisać. Generalnie jestem nielegalnie podpięty pod jakąś sieć bezprzewodową na Lyon Street, która ktoś sobie pewnie założył a ja bezczelnie z niej korzystam bo jest niezabezpieczona;) Sieć jest marna, bo mi łapie tylko 1 kreska zasięgu, tak że na razie mam problem z wysyłaniem zdjęć na bloga, ale myśle, że niedługo założymy jakiś net przez kabel i bedzie można normalnie aplołdować fotki. Generalnie szkocja to bardzo śmieszny kraj, bardzo mili ludzie, ale śmieszni, czasami rzekłbym infantylni. Mianowicie jakby wpuścił takiego dobrotliwego Szkota w polskie realia, to podejrzewam, że długo by nie potańczył;] Heheh ale ogólnie looz. Ciężko coś pisać nie mogąc wrzucić fotek, więc daruje sobie dalsze przemyślenia do czasu wrzucenia czegoś na bloga, jak nie da rady z mieszkania to ew. uderzę jutro na uniwerek i coś powrzucam jak się da. Jak na razie pozdro z zielonego kraju!

Peace

No comments: